Zastanawiałam się czy jest sens podsumowywać rok, który zmieścił się w 56 postach. Przejrzałam wszystkie. Jeden, drugi, trzeci raz... I z wielką radością stwierdziłam, że to był całkiem dobry rok! Może skromny (no dobra - nie może, tylko bardzo, bardzo skromny!), ale fajny jeśli chodzi o zdjęcia i stylizacje (matko, jak ja tego wyrazu nie lubię!). Szkoda by mi było, gdybym sobie jednak darowała... Forma musiała się jednak zmienić. Wcześniej robiłam BESTy z każdego miesięca. W tym roku zabrakło sierpnia i grudnia. Mało postów, więc BEST będzie jeden. Nie wybierałam najlepszego postu z miesiąca. Wybrałam ogólnie najlepsze, właściwie sama nie jestem pewna czym się kierowałam. To chyba wszystko kwestia impulsu... Kolejność jest chronologiczna, to Wam zostawiam wybór numeru jeden! Ok, to zapraszam na całkowicie subiektywny BEST of 2015!