czwartek, 1 września 2011

Początek września.

Znienawidzony przez większość młodych (i tych młodszych) ludzi dzień dobiega końca. Białe koszule od jutro zostaną zamienione na plecak. Koniec wakacji, witaj szkoło itd. Cieszę się, że to wszystko za mną. Oczywiście wspominam z sentymentem szkołę (głownie gimnazjum i liceum), ale dobrze mi z 'wolnością'. Jedynym powodem, dla którego mogłabym żałować, że ten okres już za mną, to to, o czym wspomniała dziś moja ulubiona Sara z Miss Ferreira - szkoła jest obecnie istną rewią mody. Ale cóż, kiedy ja chodziłam do szkoły było troszkę inaczej. Troszkę... Nim się spostrzegłam została godzina do moich (24) urodzin. I staję przed dylematem - co powinnam sobie kupić w ramach prezentu od domowników. Oczywiście pierwsza myśl - buty! Dużo butów! Ale po głębokich namysłach i kilku rozmowach (z inną Sarą między innymi) stwierdziłam, że buty kupuję ciągle, przeważnie bez okazji. Więc wypadałoby się rozejrzeć za czymś innym. Kilka typów jest (buty i tak się przewijają na liście pomysłów), wybór niezwykle trudny. Kto by pomyślał, że wybieranie prezentu jest tak trudne, szczególnie dla osoby, którą zna się najlepiej! Co Wy preferujecie? Na co się decydujecie w takiej sytuacji? Na ogół dostawałam prezent w formie niespodzianki, a tu niespodzianka - wybierz sobie coś sama. I się człowiek gubi, bo o tym nie myślał... 








5 komentarzy:

  1. przepięknie! wszystko mi się podoba! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna stylizacja, utrzymane w jednej tonacji kolorystycznej, ale za razem bardzo bogata;)
    Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin:)
    http://anormalnyblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ja najbardziej cenię sobie niespodzianki - tekst "wybierz sobie" to pójście na łatwiznę i takich prezentów nie przyjmuję :P Mogę ewentualnie podpowiedzieć, rzucić kilka pomysłów, ale wolę i tak do końca nie mieć pewność co dostanę :P

    Ale może Cię to zainspiruje - ostatnio "hcodzi za mną" kupno nowego zegarka :P

    Co do setu- zmieniłabym bluzkę (jakaś taka..dziwna), bo nieładnie prezentuje się w niej Twój biust. No i trochę kolorku bym dodała. W formie.. butów? chusty na głowie? paska? :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi rodzice też kazali mi wybrać prezent na urodziny. Wybrałam gitarę, o której marzę od dawna
    :)

    OdpowiedzUsuń