Nadszedł moment, kiedy musimy pożegnać się z czerwcem. Paskudny moment! Niby właśnie z impetem wskoczyliśmy w wakacje, ale od teraz każdy dzień niebezpiecznie szybko zbliża nas do ich końca. Czego by tam koniec lata z sobą nie niósł, zawsze jest dla mnie smutny. Mimo, że to równoznaczne z moimi urodzinami, które zawsze bardzo mnie cieszą... Zbliża się ten czas, kiedy znowu będzie ciemno i zimno.
Tymczasem przed nami dwa najbardziej szalone miesiące w roku! Czas, kiedy na nic nie czekamy, do niczego nie odliczamy... 62 dni, które proszą się o to, żeby wykorzystać je najlepiej, jak się da, żeby wycisnąć je do ostatniej kropli... W zasadzie to niezłe wyzwanie. Naprawdę dobrze się bawić, nie marnować żadnej cennej chwili, budzić się i usypiać z uśmiechem na ustach. Od teraz, bo to już! Właśnie zaczynamy, czas start!