sobota, 21 grudnia 2013

Jesienna dziewczyna.

















Jesienna dziewczyna. Jak widać, nawet w grudniu jest to możliwe. Pogoda znacznie różni się od świątecznych oczekiwać. Mówią, że w tym roku na Święta śnieg już był, więc nie można się czepiać.  Jest jesiennie i niech sobie będzie. Może to trochę dziwne, że moje wszystkie futrzane okrycia cały czas czekają na swoją premierę w tym sezonie, ale jakoś nie mogę narzekać. Cieszę się, że mogę nacieszyć się wszystkim, co aż tak szalenie nie grzeje. Może przez to w marcu nie będę narzekać, że mam już tak strasznie dość tych wszystkich zimowych ciuchów? Miałam w planach wywlec coś z futra na Święta, ale w tej chwili nie jestem pewna, czy będzie chciało mi się ruszać. Te błogie wolne dni mam zamiar wykorzystać w pełni na odpoczywanie, lenienie się, oglądanie filmów, jedzenie, leżenie, czytanie i wszelkie inne formy relaksu dostępne w Święta. Szczególnie, że po Świętach będzie się dużo działo. Wierzyć mi się nie chce, że rok się kończy! Pora na odświeżenie listy postanowień. Pora na jakieś podsumowania i nowe plany. A ja jeszcze taka jesienna. Choć w sercu zima, a w oknach świąteczne światełka...


3 komentarze: