Dziś bardzo szybciutko uraczę Was klasyką. Bo połączenie czerni i czerwieni z panterką za takie uważam. Absolutnie nic odkrywczego. To jeden z tych zestawów, który stworzył się sam i został... I oto wyczerpał się mój limit słów na dziś. To taki post, który nie składa się z treści pisanej. Niestety nie dziś. Co gorsze nie powale Was tez zdjęciami. Moja nieszczęsna totalnie niefotogeniczna twarz znowu nie chciała współpracować. Włosy zrobiły sobie ze mnie jaja i zaczęły sterczeć w nieładzie, choć nie robią tego zbyt często... Dlatego dziś daje Wam namiastkę... Tylko tyle (choć to zawsze więcej niż nic).
no to futerko to wymiata! masthef! na szczescie mam:)
OdpowiedzUsuńwooow genialny płaszcz <3 zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podoba a nigdzie nie mogę znaleźć;(
wyglądasz świetnie
bardzo ładna stylizacja i piesek :)
OdpowiedzUsuńciekawe buty oryginalny obcas :) ja jakoś ogólnie nie przepadam za akcentami zwierzęcymi ale ostatnio bardzo chcę się do nich przekonać
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie u mnie o życiu, o odchudzaniu i o ubraniu :)
http://padm-e.blogspot.com/
Jeśli masz ochotę oczywiście, ale było by mi bardzo miło :)
ciekawa stylizacja :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
ja już się dodałam :)
http://amadellaa.blogspot.com/
ejj, mój nowy szczeniak ma mamusię taką jak Twój psiak, tylko czarną ;d
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje futro ♥
Fajne futerko .
OdpowiedzUsuńale buty ;)!
OdpowiedzUsuńsuper futerko <3
OdpowiedzUsuńpanterkowe futerka są super, bardzo fajnie je zezstawiłaś
OdpowiedzUsuń