Patrzę przez okno i w głowie mi się nie mieści, że w minioną sobotę byłam w sumie bardziej odkryta niż zakryta, a dziś spacerowałam z psem w zapiętej pod samą szyję puchowej kurtce. Mówi się, że kwiecień-plecień, a co powiedzieć o wrześniu? Tak czy inaczej nie tracę nadziei… Jeszcze nie chowam sandałów, które cierpliwie czekają w rządku, aż je założę. Powtórzę to jeszcze raz: lato jest stanowczo za krótkie. Dłużej chcę nosić krótkie sukienki i szorty, nie myśląc o rajstopach. Potrzebuję więcej słońca i ciepła. Więcej tych dni zwanych wakacyjnymi. To absolutnie niesprawiedliwe, że mamy tu tak dużo zimna i półmroku. Szczególnie, że tak dużo pięknych letnich ciuchów musi tyle miesięcy koczować gdzieś w ukryciu. Ok, uwielbiam botki, futra, swetry, czapki i kominy, ale drażni mnie ten nierówny podział. Gdyby to było chociaż sześć miesięcy na sześć… A tak? Siedzę rozchwiana emocjonalnie… Z jednej strony mam piękne kobaltowe futro, z drugiej uroczą sukienkę w kwiaty z cieniuteńkiej bawełny. Jesienne plany czekają na realizację, ale zbyt świeże jeszcze wakacyjne wspomnienia bombardują myśli. Wielka walka się toczy. Chwilowo nie ma tu i teraz. Jest to co było i co być ma. Może gdyby lato faktycznie było trochę dłuższe, gdyby przejście w jesień było mniej zauważalne. Może wtedy to wszystko byłoby łatwiejsze. Może szybciej bym się wtedy z tym wszystkim uporała. Ale nic z tego, przeziębienie, ciepłe skarpetki i witaj słodka jesień!
spodenki mają świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńpiękne koroneczki na szyi. Czy to pólbiustonosz? Co o nich sądzisz??
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia, następnym razem jak będziesz w moim mieście to może wybierzemy się na kawę :)
OdpowiedzUsuńmichael kors handbags
OdpowiedzUsuńborse gucci
kate spade outlet
air jordan retro
oakley sunglasses outlet
michael kors outlet
ugg outlet
coach factory outlet
jimmy choo
oakley sunglasses
20611014caiyan