sobota, 6 lipca 2013

Balkonowe opowieści.









 Zawsze marzył mi się balkon. Zawsze miałam balkon, ale nigdy nie był taki, jakbym chciała. No  może z wyjątkiem odległych lat, kiedy to w lecie całą jego powierzchnię zajmował wielki dmuchany basen. Taplałam się w wodzie całymi dniami i byłam naprawdę szczęśliwa. Zdaje się, że niczego więcej nie potrzebowałam. Teraz nie pogardziłabym tym basenem, ale pewnie nie miałabym czasu zbyt często z niego korzystać. Dlatego postanowiłam zagospodarować go inaczej. Jeszcze trochę i będzie mi się naprawdę podobał... I wierzcie mi, kawa smakuje lepiej tylko na huśtawce w ogrodzie. Z kolei jedzenie zyskuje 100% smaku na balkonie. Takich miejsc, do których mogę uciekać bardzo mi brakowało. Małe, prywatne schrony.


8 komentarzy:

  1. Całkiem tam u Ciebie przyjemnie:). No i tuniko-sukienka super.

    OdpowiedzUsuń
  2. też zawsze marzyłam (i wciąż marzę) i balkonie! ♥ śliczna tunika ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny twój balkonik :) idealnie skomponował się twoj outfit z poduszkami na krzesłach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze w spanielach są te dłuuugie uszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. obserwacja za obserwacje ? ;* www.agatesfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Hi there! This is kind of off topic but I need some advice from an established
    blog. Is it very hard to set up your own blog? I'm not very techincal
    but I can figure things out pretty fast. I'm thinking about making my
    own but I'm not sure where to begin. Do you have any tips or suggestions?
    With thanks

    Here is my web page; cenaless

    OdpowiedzUsuń