sobota, 25 stycznia 2014

700!

Przyznam, że trochę się zastanawiałam nad tym postem. W końcu 700 to już całkiem spora liczba. To fajna okrągła okazja, którą chciałam w jakiś sposób uczcić. I to okazało się sporym wyzwaniem. Pytałam, czy Wy chcielibyście z tej okazji zobaczyć coś szczególnego, ale nie doczekałam się odpowiedzi. Nie chciałam też zwlekać z tym nie wiadomo ile, bo jednak do bloga mnie ciągnie. Zastanawiałam się, bo przez ten czas przewinęło się tu już naprawdę sporo. Były cekiny, koronki, tiule, kolorowe i błyszczące buty, szampany, kwiatki… Stwierdziłam, że nie zaskoczę Was niczym z mojej szafy, bo jakbym się nie postarała, to i tak wyszłoby coś, co w końcu by tu trafiło. I to bez okazji. Żaden wspaniały fotograf nie stanął mi na drodze, żaden nie zaproponował mi wystrzałowej sesji, więc super zdjęć też nie mam w zanadrzu. Kombinowałam, aż w końcu trafiłam! Mam dziś dla Was coś, czego na pewno jeszcze nie widzieliście. Coś czego nigdy wcześniej nie publikowałam. Wygrzebałam trochę wspomnień. Przygotowałam swoje stare zdjęcia, które widziała zaledwie garstka ludzi. Mam nadzieję, że spodoba się Wam ta podróż w czasie…

1987. To pierwsze zdjęcie, które mam. Z butelką koleżanka mamy.
1988. Ja, mama i Wartburg dziadka (dziadka poznacie niżej!).
1989. 80-te urodziny prababci (ją również poznacie niżej). Jeszcze jako jedynaczka.

1991. Jedno z moich ulubionych zdjęć.
1991. I oto on, nieobecny już niestety, ukochany dziadek! 
1991. Prababcia. Najprawdopodobniej po niej mam zamiłowanie do butów i kilka innych cech...
Przebrany Gwiazdor - trauma. Znienawidzony motyw.
Na szczęście w domu prezenty zawsze czekały pod choinką. Zero strasznych przebierańców.
1992. Niezwykłe zdjęcie, zapomniałam już, że takie mam. Oto cztery pokolenia kobiet z mojej rodziny. Prababcia, ja, babcia i mama.
Bal karnawałowy w zerówce.
Z tatą.


Dziś można by powiedzieć: wstęp do kitesurfingu.




Z babcią przy leniwych zdaje się.
Wycieczka klasowa do Gdańska.


Z siostrą mojego dziadka w Chałupach.

To żadna ściema, serio sama płynęłam!
Z Sagą, moim drugim psem.
Pierwszy raz na dużym rowerze!
Gdańsk.
Wypłosz, maluch i Westerplatte.
Pierwszy udokumentowany Dzień Kobiet. 

Z drugim dziadkiem.







Tak niestety też wyglądałam. Potem już nie odważyłam się iść do fryzjera ze zdjęciem z gazety.



Na Zaruskim z kapitanem.

2000. Warszawa.

Zaruski raz jeszcze.
Jedyny pokaz, jedyny raz kiedy byłam modelką. Gimnazjum.
Tu też Zaruski. Gdyby ktoś miał wątpliwości - mam na sobie czerwona koszulkę i jestem wyżej.
2001. Ostatni rejs na Zaruskim. Fenomenalne Visby, mam nadzieję, że tam kiedyś wrócę. 

Nad dachami Visby.
Kiedyś byłam różą… czyli rola mojego życia. Mały Książę. 
Na koniec moje absolutnie ulubione zdjęcie. Zrobione przy okazji zdjęć klasowych w zerówce. 

9 komentarzy:

  1. świetny pomysł:) dużo pięknych zdjęć i wspomnień:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Cieszę się, że pomysł przypadł do gustu :)

      Usuń
  2. Wiem, że to głupie i nie na miejscu, ale przerażają mnie zdjęcia z mikołajami. Kojarzą mi się niczym wycięte z filmów czy dokumentów o seryjnych mordercach.. i od razu przypomina mi się mój strach i rozpacz za każdym razem, gdy miałam podchodzić do mikołajów ;d
    Pięknym byłaś dzieckiem, przeuroczym! Miałam w dzieciństwie taką samą fryzurę z grzywką! I też nosiłam te opaski ;d Siostra Twojego Dziadka taka sympatyczna się wydaje!;)
    zdjęcie na dachu jest moim ulubionym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Mikołajowych zdjęć odczucia mam bardzo podobne, nie znosiłam tych chwil. Przerażających pytań, nawet jeśli były najbanalniejsze… Nigdy nie zrobię tego swoim dzieciom, nie zaproszę do domu żadnego wujka w przebraniu.
      Miło mi, że tak uważasz, też myślę, że ładna byłam. Szkoda, że z wiekiem mi to przechodzi. Teraz chyba zależałoby mi na tym bardziej niż 15-20 lat temu, ale cóż…
      Siostra dziadka jest świetna, zalicza się do moich ulubionych ciotek! Jak wrzucam tu zdjęcia z Chałup to na ogół z wizyty u niej właśnie :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. fajny bobasek z Ciebie był:) a potem świetna modelka w Gimnazjum:)

    OdpowiedzUsuń
  4. 55 year old Technical Writer Janaye Blasi, hailing from Madoc enjoys watching movies like Red Lights and Stand-up comedy. Took a trip to Boyana Church and drives a Ferrari 250 GT LWB Berlinetta Tour de France. przejdz do tej strony

    OdpowiedzUsuń
  5. over here w9x00r5e35 gucci replica replica bags vuitton replica bags bangkok replica hermes m4i98n4g92 replica bags in uk replica zara bags review r8n62d2t03 replica bags near me

    OdpowiedzUsuń