poniedziałek, 27 stycznia 2014

Best of July!

Jeśli chodzi o blogowe sprawy lipiec był krótki. W rzeczywistości był niezwykle intensywny. Jedno wynika z drugiego. Stety i niestety. Dlaczego? Cieszę się, że dużo się działo, było ciepło, pięknie i naprawdę przyjemnie, ale żałuję że tak mało czasu zostało na bloga. Mimo, że z małej ilości postów łatwiej wybrać te najfajniejsze, zdecydowanie wolę obfitsze miesiące. Mam nadzieję, że kiedyś osiągnę perfekcję, znajdę złoty środek i wszystko będzie tak, jak chciałabym żeby było. Tak czy inaczej to był naprawdę dobry miesiąc. Życzyłabym sobie, żeby kolejny był jeszcze wspanialszy! Tymczasem lipiec...



16.07.2013 - Soczysta zieleń.






28.07.2013 - Małe plażowanie.


Jako bonus post 600. Ot tak, pozostając w klimacie okrągłych obchodów!



6 komentarzy: