Jeśli istnieje coś, czego mogłabym sobie zazdrościć, to niewątpliwie jest to to. Zwykły spacer z psem, wizyta w kiosku i krótka przerwa na plaży z gazetą. Wierzcie mi, że to samo przeglądanie w domu smakuje inaczej. Jest inne na balkonie, czy w ogrodzie, ale to właśnie plaża ma to coś. Jeśli mogłabym sobie czegoś zazdrościć, to właśnie tego, że mam do niej ciągły dostęp. Ograniczają mnie tylko rzeczy, które muszę zrobić, nie kilometry. I to mnie uszczęśliwia. Dorosłam do cieszenia się małymi rzeczami. To wielka sprawa...
A Ty sobie czegoś zazdrościsz?
świetne zdjęcia:) fajna czapka:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTo czapka, to mój stały punkt programu ;)
W tym roku odświeżona doczepioną spinką...
sobie nie zazdroszczę nic, bo jestem jedną i tą samą osobą, więc mam już wszystko:P ale Tobie zazdroszczę tego widoku i morza, nie mogę się doczekać wakacji, już mi się śni ten morski odpoczynek po nocach :)
OdpowiedzUsuńkochana! pięknie! ja zazdroszcze tobie tej wspaniałej plaży!!!
OdpowiedzUsuń♥
z całusami:*
Ola z Fashiondoll.pl
<3
UsuńYour dog is too cute :) http://way2dress.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa zazdroszczę Ci tego psa! Wielkie dzięki za odwiedziny - pozdrawiam ; )
OdpowiedzUsuńTeż bym go sobie zazdrościła ;)
UsuńPozdrawiam!
hej super blog , zapraszam na mojego http://mojamodabut.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń