środa, 9 listopada 2011

Kto was tak ubrał (?)

Trafiłam dziś na program prowadzony przez dwie wyrocznie stylu, trendsetterki, modowe guru, czy jak tam się o nich mówi. Program leciał na Polsat Cafe. Oglądałam go po raz pierwszy. Z otwartymi ustami. Dosłownie. Przez kilkanaście minut (do reklam) niewątpliwie nie wyglądałam inteligentnie. Wszystko za sprawą gigantycznego szoku. Pani Horodyńska dyskutowała z panią Malinowską na temat wybranych stylizacji wybranych gwiazd (jak w tytule programu - Gwiazdy na dywaniku). Niezwykłe doświadczenie. Nie miałam okazji słyszeć żadnej z tych pan wcześniej, znałam je tylko 'z widzenia', z gazet, fotogalerii itp. Program sam w sobie mógłby być całkiem ciekawy, tak myślę. Tylko, że prowadzące... To, że niekoniecznie zgadzam się z ich opiniami nic nie znaczy, bo gust (czy jego brak) to kwestia indywidualna, ale wypowiedzi, opisywanie poszczególnych elementów stroju, gestykulacja(!),  cały ten dialog z dowcipnymi wstawkami... Dla mnie koszmar. Coś niesamowitego. Może i są uznawane za niebotycznie stylowe, ale zupełnie do mnie nie przemawiają. Może inaczej - pani Malinowska nie przekonuje mnie zupełnie, nigdy mnie nie przekonywała, natomiast pani Horodyńskiej zdarzają się ciekawe stylizacje, choć częściej wygląda jak ekstremalny eksperyment. Może nie jestem obiektywna w swojej ocenie, ale wierzcie mi, szok jeszcze trzyma, a kilka godzin od programu już minęło. Totalna porażka, ot co!






12 komentarzy:

  1. Oj, myślę, że do takich leginsów trzeba mieć szczuplejsze nogi - chude, znaczy się, bo każde inne wyglądają jak serdelki:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie z przedmówczynią. Masz zgrabne nogi, ale wydaje mi się, że takie leginsy nadają się tylko dla wysokich i bardzo chudych dziewczyn. Strój też do końca mnie nie przekonuje- trochę za dużo tego wszystkiego: złote leginsy, futerko, wzorzysta bluza, koronka. Chyba czasami im mniej tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żakiet jest genialny! Ale jakoś leginsy mi tu nie leżą, ja nawet nie patrzę na to jakie masz nogi, tylko kolorystyka i jakoś do tego żakietu nie bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  4. W 100% się z Tobą zgadzam. Ostatnio po obejrzeniu (jedna był to mój któryś raz) miałam dokładnie taką samą minę jak Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no właśnie na usta ciśnie się pytanie "kto Cię tak ubrał?". Wyglądasz koszmarnie, nic do siebie nie pasuje, bluza na zamek (czy co to jest) rodem z podstawówki a twoje nogi w tych leginsach wyglądają jak dwa balerony. Modowa MASAKRA

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm podobają mi się te buty, ale w zestawieniu z resztą jest mi tu czegoś za dużo.. wystarczyłoby zamienić błyszczące legginsy na jakieś matowe :) a co do programu, mnie on raczej śmieszy, nie biorę go zbyt poważnie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak można ocenić kogoś, gdy samemu nie ma się gustu. Wiele Twoich stylizacji to modowe wpadki. Ikoną mody nie jesteś

    OdpowiedzUsuń
  8. oj, nie.
    za dużo tu wszystkiego i nic do siebie nie pasuje...
    Te legginsy bardzo Cię pogrubiają, nie radzę ich nosić nikomu...chyba ze jakimś bardzo szczupłym modelkom z długimi nogami...

    OdpowiedzUsuń
  9. balerony...hahaha:D

    OdpowiedzUsuń
  10. zdejmij te zlote legginsy i torebkę z gwiazdą (lol), a bedzie w miarę ok

    OdpowiedzUsuń
  11. porażka w każdej stylizacji. 'ikono mody' nie katuj ludzi brakiem podstawowej wiedzy, stylu i nadmiarem samouwielbienia. Ja się tak nie ubierałam nawet w podstawówce...

    OdpowiedzUsuń
  12. te foty to jedna wielka tragedia..a program Horodynskiej jest swietny +te zjadliwe komenty,super!

    OdpowiedzUsuń