czwartek, 10 maja 2012

Adekwatnie?!

Oglądałam dziś  Kryminalne zagadki Miami, odcinek o konkursach 'małych piękności'. Nie mam absolutnie zamiaru streszczać odcinka, tak desperacko nie szukam tematu mojej marnej pisaniny. Oglądając to, kilka razy się przeraziłam. Takie małe zrobione laleczki, którym daleko do normalności. Istna pożywka dla pedofili. Coś strasznego. Z mojego punktu widzenia nie ma w tym wiele z piękna. Na pewno nie tego naturalnego. Nie wiem jak można zachwycać się dziećmi, które są w 100% zrobione i prawdopodobnie spaczone na całe życie. Chorzy rodzice, chorzy organizatorzy i parolatki wyglądające jak dwudziestoletnie lalki barbie. To chyba nie jest normalne. Dzieci powinny być dziećmi. Mogą wyglądać ładnie, dobrze, modnie, stylowo... Ale niekoniecznie z makijażem, w butach na obcasach (nasuwa się przykład z plotkarskich magazynów...). Ubieranie się adekwatnie do wieku jest ważne. I to w każdym momencie życia. Nie znaczy to, że trzeba uogólniać - babcie w moherach itp. Nawiązuję do tego tematu, bo jak się okazało mam z tym problem. Dziś dowiedziałam się, że właśnie powinnam zacząć ubierać się adekwatnie do wieku. A ja sobie zupełnie nie zdawałam sprawy z tego problemu! Mam 24 lata i 8 miesięcy. A czuję się różnie... Jednego dnia mam 18, innego 20, czasem 25. Czy powinnam ubierać się zgodnie z odczuciami, czy datą z dowodu? W końcu siedem lat to przepaść.  Jakoś nigdy się nie zastanawiałam nad tym, co pasuje, co wypada. Mam prawie 25 lat i od zawsze chyba noszę to, co mi się w danej chwili podoba. To na co mam ochotę, albo to, czego wymaga ode mnie sytuacja, czy okazja. I to chyba błąd. Muszę się dowiedzieć w jakiś sposób, co powinnam nosić. Bo przecież inne blogerki też mogą być w mojej sytuacji, nie powinnam się chyba nimi inspirować. Czasopisma, magazyny, pokazy? Chyba z tego wszystkiego przestanę się ubierać w ogóle. Zamknę się w szafie i będę rozmyślać. W końcu zwariuję i będzie po problemie. Chyba, że ktoś życzliwy udzieli mi kilku cennych wskazówek i wyjdę na prostą... 



 





6 komentarzy:

  1. Buty i sukienka nieziemskie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a może to kwestia rozgraniczenia, między typowymi ubraniami dla nastolatki, a ubraniami dla bardzo dojrzałej kobiety?
    to nie jest złośliwość, bo ni jak mam wpływ na Twoje odczucia, ani na to, co będziesz nosiła, ale czasami warto się zastanowić kilka razy nad daną rzeczą, czy ubranie, oprócz ładnego kroju, koloru, fasonu, trendu, pomijając wygodę, która powinna być najważniejsza, czy jest adekwatna do sytuacji i tego, że masz prawie 25 lat
    bo zarówno komicznie wygląda 5latka z tipsami, jak 18 w moherowym wdzianku, czy 60 letnia babcia w skórzanych legginsach, hmm?

    OdpowiedzUsuń
  3. swoją drogą, ładna, kobieca sukienka
    ale jest prawie lato, więc nie warto obciążać set topornymi buciskami, nawet jeżeli są ciekawe i na czasie ;)
    skracasz sobie nogi

    OdpowiedzUsuń
  4. Sukienka jest świetna ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa i fajna stylizacja :))

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę sukienki! I przyznam, że to moja ulubiona stylizacja ;)

    OdpowiedzUsuń