Dwie zeszłoroczne sukienki w kwiaty. W jednym czasie, na jednej osobie. Kolejny mały eksperyment. I jedne z moich ulubionych butów. Już powinniście je znać. Im dłużej je noszę tym są wygodniejsze. I piękniejsze, no i bardziej ulubione. Znowu w ogródku.
Kolejny fajny zestaw i jaki słodki psiak :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
Koturny bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńOoo, trochę się tutaj zmieniło od mojej ostatniej wizyty! :) Pamiętam, że miałaś czarne tło, a teraz widzę piękne kolorki, które bardzo, bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńSukienki w kwiaty zawsze mi się podobały, z miła chęcią zobaczyłabym tę którą masz pod spodem, wygląda świetnie! <3
Pozdrawiam serdecznie! :*
* wyglądasz świetnie! miało być. :)
Usuńdzięki Ci raz jeszcze za tyle dobrych słów:*
OdpowiedzUsuńzestawienie jest świetne<3 bardzo świeże! a buty boskie, uwielbiam taką niebotyczność:)
aha, tylko mogłabyś pisać jeszcze skąd rzeczy, tak mi się rzuciło w oczy,że nie ma:)
i pogłaszczki dla piesa:D
pozdrawiam
persona non grata
przepiękne buty <3
OdpowiedzUsuńim wyższe tym lepsze :P
DIY/Handmade collars:
apickaboo.blogspot.com
wzdycham do Twoich bucików ;o
OdpowiedzUsuńNo, no, genialny pomysł z tym zestawieniem dwóch sukienek :) piękne buty, nie mogę się na nie napatrzeć *.*
OdpowiedzUsuńFajny letni zestaw, już czuje jaki jest przewiewny i wygodny! Buty bajeczne (widzę, że jesteś posiadaczka pięknych egzemplarzy!)
OdpowiedzUsuń