niedziela, 17 czerwca 2012

Pepsi.

Ostatnio bloga zdominowały ogródkowe zdjęcia. To może być nudne, ale jakoś tak wychodzi. Jak wychodzę, to zapominam o aparacie, albo się spieszę, albo jakiś inny szalenie oryginalny powód. Dobrze, że jest zielono i tło nie jest najgorsze. A na pięć minut zdjęć w ogródku czas zawsze się znajdzie. Mimo dość parszywie napiętego grafiku. Prawdopodobnie w najbliższym czasie, miesiącach może, będziecie dość często oglądać moje przydomowe zarośla...
Wytłumaczyłam się troszeczkę, więc nawiążę do wczorajszego posta. Moje przeczucie okazało się przeczuciem całkowicie do dupy. Szkoda. Ale potwierdziło to tylko moją ogromną omylność. Jak twierdzą anonimy - omylność w każdej dziedzinie. 
Dziś połączenie w stylu Pepsi. Jeżeli się nie domyślacie, mowa o kolorach. Nie ukrywam, że kiedyś się z niego śmiałam. Zdawało mi się, że te dwa kolory to razem totalna porażka. Zmieniłam zdanie. Stwierdziłam, że nie jest źle. I to może być mój kolejny błąd. Ale kto by je liczył. Inspiracją były leginsy. Moja mała, bardzo urocza nowość z Butiku. I wczorajsze paznokcie. Musiałam się troszkę do nich dopasować.








7 komentarzy:

  1. właśnie ostatnio zastanawiałam się nad zakupem opaski w tym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny zestaw! Masz genialne buty ;)

    http://fashionznaczymoda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. buty bardzo mi się podobają! Masz świetne nogi w tych getrach ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne buty!
    Zapraszam do siebie,może się zaobserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  5. Te dwa kolory razem to zdecydowanie nie jest porażka:) A opaska jest rewelacyjna! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń