czwartek, 31 maja 2012

Kilka kolorów.

Kilka zdjęć z dzisiejszego krótkiego wypadu do Pucka. Kolorowo przez torebkę. Ubrałam się trochę pod nią. Były spodnie, była torebka, a reszta sama wyskoczyła z szafy. Jeżeli tak można to określić. U mnie często występuje takie zjawisko. Złośliwi powiedzą, że to widać. Ja to lubię. To jak gra w domino. Albo gra skojarzeń. Myślę kremowe koturny, widzę czarno-biały sweter w pasy i jeansowe rurki. Albo kobaltowe buty, turkusowa sukienka, fuksjowe dodatki. I tak w kółko. Myślę buty, widzę sukienkę. Ktoś napisał ostatnio, że powinnam przestać się bawić, bo jestem za stara, bo mi to nie wychodzi. Cóż. Sprawia mi to przyjemność. Lubię takie zabawy i eksperymenty. Dziś padło na kolory.








7 komentarzy:

  1. super połączenie kolorystyczne. tylko bluzeczkę wpuściłabym do spodni, a nogawki lekko podwinęła. byłoby idealnie! :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podwinięte nogawki - jak najbardziej! Niestety wpuszczanie bluzki do spodni odpada, bo to biodrówki i całość (czyli ja) wygląda cholernie niezgrabnie. Już to testowałam :):):)
      Dziękuję za sugestie!

      Usuń
  2. szkoda że nie dałaś znać, może byśmy się spotkały ;)

    OdpowiedzUsuń