Złota jesień. Chyba nikt nie ma już wątpliwości...
Przyzwyczaiłam się do wymaganej liczby warstw. Nie buntuję się, absolutnie! Powoli dorastam do zarządzenia zmiany warty na regale z butami. Chyba zmotywowały mnie te złote liście. Mówią wyraźnie, że czas nie stoi w miejscu. Wszystko mija, lato również. Doszłam do miejsca, w którym potrafię się tym cieszyć. Nie ma miejsca na nudę. Zmieniły się reguły gry. Już nie chodzi o to, żeby nie było nam gorąco, pora zająć się tym, żeby było ciepło. To czas swetrów, czapek i rajstop. Czas nowych możliwości, nowych kombinacji. Dziś jedna z moich ulubionych. Wcale nie nowa. Nie ma w niej nic odkrywczego. Prezentowałam Wam już wcześniej kilka odsłon w tym stylu. Zdaje się, że to mocno w moim stylu. Mix moich ulubionych elementów + ukochane szarości. Może nudno, ale ja czuję się w czymś takim znakomicie. A o to przecież chodzi!
śliczny sweter ;)
OdpowiedzUsuńobserwuję ;*
http://kosme-teria.blogspot.com/
świetny jesienny zestaw :) tylko torebka nie przypadła mi do gustu, ja bym postawiła na jaką klasyczną czarną, bez ozdób
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo oryginalnie ale też bardzo fajnie. Podoba mi się taki szaro-czarny jesienny zestaw.
OdpowiedzUsuńwww.makefashioneasy.blogspot.com
PUCK ?
OdpowiedzUsuńPuck :)
Usuńbardzo fajna, przyjemna jesienna stylizacja :) nawet mam podobne buty :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) http://dariajaskolska.blogspot.com/
stylizacja bardzo mi przypadla do gustu :) swietne zdjęcia, genialnie wyglądasz, a poza tym bardzo podoba mi się ten wielki szary sweter. Myśle, ze w takim zestawie czułabym się swietnie :)
OdpowiedzUsuńButy świetne! Chociaż te melanżowe rajstopy też wyglądają świetnie w takim wydaniu. Brylant.
OdpowiedzUsuń