Żeby było sprawiedliwie - był koniec, musi być początek. Tak więc mamy coś nowego. Za jakiś czas będę musiała zacząć się przygotowywać do podawania nowego wieku, ale to później. Poza tym żadna zmiana się nie zapowiedziała. Do tej pory.
Żeby dobrze spożytkować ten początek, wkroczyłam do szafy. Przeorganizowałam biżuterię i zdałam sobie sprawę z dwóch rzeczy - prawie w ogóle jej nie noszę, mam masę rzeczy, o których zapomniałam. Całkiem ciekawe odkrycie. Szczególnie, że od kiedy przekułam sobie uszy praktycznie nie rozstawałam się z kolczykami. I zawsze bardzo lubiłam bransoletki. Potem jeszcze rozkochałam się w dużych naszyjnikach i takich też pierścionkach. A teraz praktycznie nic. Zabrałam się też za spódnice. Kolejna niespodzianka. Spódniczek też prawie nie noszę!
Nie jest źle, jestem o dwa odkrycia do przodu. W sumie o trzy, ale to trzecie jest starsze - powinnam popracować nad wagą.
A Wam wszystkim i sobie przy okazji jeszcze raz życzę wszystkiego dobrego, zdrowia i marzeń, które będą się spełniać!
seksowne rajstopki
OdpowiedzUsuńSpódniczka jest śliczna, idealnie pasuje do trendów, ale przede wszystkim pasuje do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńkapitalne buty:)
OdpowiedzUsuńi plus za kolekcje aniołków:D
spódniczka!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://karolinabe.blogspot.com :)
ładnie ;-)
OdpowiedzUsuń