środa, 22 sierpnia 2012

Wild Child - Where The Wild Roses Grow.

 
Luźne skojarzenie, pewnie niezbyt jasne dla większości, ale jak połączyłam bluzkę ze spodniami wyszedł mi tytuł. I tego się trzymam. Normalnie nie biegam w szpilkach po łąkach, ale dziś nie mogłam się oprzeć. Wszystko przez wiatr, który robił ze mną co chciał, a mi się to podobało... Co do samego zestawu - powstał kilka dni temu, ale w końcu zdecydowałam się na inny. Z tego nie chciałam jednak rezygnować, odłożyłam więc w komplecie na półeczkę, gdzie czekał. Dziś też nie miał być jego dzień. Chciałam sukienkę, w podobnym klimacie. Tyle, że to rozkloszowana mini, którą warunki za oknem skreśliły. Jestem świadoma swoich niedoskonałości i nie miałam ochoty świecić tyłkiem przy podmuchach. Dlatego jest grzecznie, psychodelicznie, ale bez zbędnego negliżu. 









bluzka - vintage
spodnie - Mexx
pasek - Sonia Rykiel / H&M
buty - Allegro
okulary - Moodo





 No i na koniec moja tytułowa inspiracja - Nick Cave & Kylie Minogue

11 komentarzy:

  1. SUPER ZDJĘCIA :D
    http://amadellaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. sama nie wiem co mi się bardziej podoba czy koszula czy spodnie ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. niesamowity plener ;) ale Ci zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. połączenie dwóch różnych printów to niebezpieczna zabawa :) Ale Tobie wyszło rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. swietne zdjecia :D

    mam do Ciebie prośbę, klikniesz w reklamę/y na moim blogu(oczywiście nie musisz, to tylko porśba) , jest to pierwszy gadżet po prawej stronie, z góry dzięki ! :)
    fashion-style-viola.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Baardzo oryginalna stylizacja ;) Podoba mi się ;)
    Obserwujemy ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne połączenie kolorów i wzorów, bardzo mi się podoba taki miks

    obserwuje
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń