poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Z bielą czerń.

 
 
Ostatnio zaniedbuję trochę jedno z moich ulubionych połączeń, czystą klasykę, czyli czerń z bielą. Mimo, że uwielbiam kolory, to za każdym razem, kiedy wskakuję w ten prosty zestaw, czuję się fenomenalnie. Nie wiem czemu. Widocznie kontrasty na mnie działają. Podświadomie... Prawdopodobnie o tej mojej słabości wspominam za każdym razem, kiedy publikuję zdjęcia w tej kolorystyce, ale nie mogę się powstrzymać. I chyba po cichu liczę, że za każdym razem wpadnie do mnie ktoś nowy. Nieważne...










 

11 komentarzy: