Ostatnio dni są zupełnie pozbawione słońca, więc nie mam ochoty na zdjęcia na zewnątrz. Chyba, że wieczorem... Mimo mojej miłości do szarości, szare niebo nie należy do moich ulubionych. Dlatego chwilowo wróciłam do zdjęć w domu. Ku radości Ruperta, który może sobie spokojnie spać, a mimo to jest w centrum zdarzeń. Czyli jego też będzie więcej. Taki sobie domowy klimacik. Żeby nie było zbyt swojsko wprowadziłam do pokoju tygrysa. Aby zapobiec nudzie, wybrałam niecodzienną wersję kolorystyczną. I bezwstydnie paradowałam z nim na tyłku. Jak wiecie lubię dzikie zwierzęta. Uwielbiam wręcz. Więc przedstawiam Wam nowego mieszkańca mojej szafy - niebieskiego tygrysa.
ale masz tych Aniołków na ścianie :)
OdpowiedzUsuńSpodnie sa bombastyczne, uwielbiam zwierzece wzory :)
OdpowiedzUsuńwow, świetne spodnie. :)
OdpowiedzUsuńSuper wyglądasz i widzę,że lubisz motywy zwierzęce :)
OdpowiedzUsuńŚwietne spodnie, masakra są boskie :). I piękny sweterek :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, oryginalne spodnie! Zestawiłabym z innymi butami, bo dla mnie za mdło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Donna
Ciekawe spodnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z modnej polki:)
Zapraszam:)
www.bacha-baszka.blogspot.com
http://allegro.pl/listing/user.php/run?change_view=1&us_id=4362379&view=gal
mmmm te spodnie sa na pewno ciekawe ale w polaczeniu z ta bluzka i butami wyglada to bardzo nudno, przynajmniej wedlug mnie
OdpowiedzUsuń