niedziela, 17 kwietnia 2011

Wygląd i samopoczucie.

Wygląd w dużej mierze zależy od samopoczucia. To chyba prawda powszechnie znana. Tak więc żeby dobrze wyglądać, trzeba dobrze się czuć. I niekoniecznie mam na myśli brak kataru, chociaż takie zmiany też odbijają się na wyglądzie... Mam na myśli zadowolenie ogólne. Z siebie, ze swojego życia, z własnej szafy, ze wszystkiego... Takie zadowolenie szeroko pojęte dodaje pewności siebie, odpowiedniego błysku w oku. Taka odpowiednia postawa sprawia, że automatycznie dobrze się wygląda. Kiedy się akceptujemy, bez względu na to co na siebie włożymy, wyglądamy dobrze. Bo kiedy ubranie jest przebraniem - rzuca się w oczy. I nie jest to pozytywne rzucanie się... Złe spodnie, niewygodne buty, zsuwająca się sukienka, podnosząca spódnica... Takie drobiazgi sprawiają, że czujemy się skrępowane, cały czas się poprawiamy i ogólnie całą energie i uwagę skupiamy na danym niesfornym ciuchu, bądź dodatku. Nie jest to ani eleganckie, ani komfortowe. Wydawałoby się, że zakupy, czy ubieranie to takie mało wymagające czynności. Nic bardziej mylnego. Zły wybór i cała impreza jest skazana na porażkę. Niestety wiele osób koncentruje się jedynie na funkcji - wygodne. A przecież wygodne i ładne, fajne, stylowe nie wykluczają się. Zastanawiam się czy można czuć się dobrze w za małych biodrówkach z wielką wystającą oponą, albo w co najmniej rozmiar za dużych szpilkach (co często widzimy oglądając zdjęcia z różnych imprez na czerwonym dywanie), albo w króciutkiej kurtce w zimny dzień... Bo, że ładnie to nie wygląda, to rzecz pewna. Tyle, że gusta są różne i się o nich ponoć nie dyskutuje. A szkoda. Jak jest na przykład z ludźmi, którzy się ubierają tragicznie modnie i wyglądają tragicznie źle. Czy nikt im nie powiedział, że jest jak jest, czy są przekonane o tym, że jest inaczej... Hmm. Muszę chyba zacząć więcej rozmawiać o modzie. Ja żyję we własnym lekko wyimaginowanym świecie i niektórych zjawisk i fenomenów nie jestem w stanie zrozumieć. Tak, zdecydowanie  muszę przeprowadzić małe modowe doświadczenie-dochodzenie!










kurtka - Pracownia Maszynoszycie
spodnie - Only
golf - Zingara
buty - DeeZee
okulary - wakacyjny stragan
kolczyki - kiedyś gdzieś na Skwerze w Gdyni
rękawiczki - H&M

1 komentarz:

  1. Na tych swoich krótkich nóżkach daleko nie zajdziesz ;P Ubrania są ładne, ale Twoje zestawienia przyprawiają mnie o dreszcze!!
    Jeszcze musisz się dużo nauczyć!!
    I znajdź inną modelkę, bo kompletnie się do tego nie nadajesz.
    Pierwsza zasada modelingu: +175cm wzrostu
    a Ty jesteś małą kuleczką :)
    Pozdrawia starsza koleżanka po fachu :):)

    OdpowiedzUsuń