Paski, paski paski. Jakby przesiać wszystko co piszę, słowo 'paski' uplasowałoby się wysoko. Prawdopodobnie bardzo wysoko... Ale nigdy nie ukrywałam swojej obsesji na ich punkcie. Pewnie wiecie już o tym, że w tym sezonie nas zaleją. To cudowne. Ale to tylko dlatego, że w sklepach pojawi się jeszcze więcej pasiastych rzeczy. Ubrań, dodatków... Bo sam fakt, że będą bardziej hot niż not nie jest dla mnie szczególnie ważny. Przecież i tak je noszę! To jeden z moich klasyków. I już. Chociaż w sumie to chyba całkiem fajne, że chociaż przez moment będę modna. Odrobinę trendy... Tak czy inaczej dziś zademonstruję Wam paski, a jakże! I kropki. Chociaż takie duże kropy to chyba już groszki? A może nie... Nie wiem.
widzę kilka zmian, podoba mi się: )
OdpowiedzUsuńprzyznam, że obserwuję Twojego bloga już od dawna,
a że postanowiłam ostatecznie spróbować sama z blogowaniem,
więc przy okazji zapraszam do siebie- do obejrzenia dość nietypowego pierwszego posta : )
nie ukrywamn, ale byłabym wdzięczna za opinię : )
http://marshkamarshka.blogspot.com
hmm jakoś do mnie kropki i paski nie przemawiają ;/ podoba mi się bluzka <3
OdpowiedzUsuńwzory fajnie ze sobą kontrastują dając ciekawą całość :)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, uwielbiam takie połączenia:)
OdpowiedzUsuńobserwuje:)
zapraszam: www.czarno-to-widze.blogspot.com
biało-czarne połączenie kropek i pasków wielbię! ♥
OdpowiedzUsuń