Za oknem znowu zrobiło się biało. Tak bardzo nie chciałam już zimy, a tu proszę - sypie, sypie, sypie... Oczywiście ma to swoje plusy, bo jak jest biało, to automatycznie robi się ładnie i czysto, ale ja jakoś wolałabym już tego więcej nie widzieć. Jednak jak wiadomo woleć to ja sobie mogę, a śnieg i tak spadnie, jak będzie mu się chciało... Dlatego odłóżmy na bok jałowe dyskusje o pogodzie. Miałam pisać o czymś zupełnie innym, ale stwierdziłam, że o tej porze należałoby uderzyć w miłe i przyjemne tony. Swoje rozmyślania zostawię na bardziej mroczną porę dnia. Ten cały śnieg ma jeszcze jedną podstawową zaletę - jest jasno! To niesamowicie przyjemne, bo zapalanie światła w domu o godzinie 11 jest co najmniej przygnębiające! Tak oto w ciągu kilu chwil zmieniłam swoje nastawienie do świata zewnętrznego i nabrałam ochoty na szybkie śnieżne zdjęcia. Tymczasem mam dla Was zdjęcia sprzed kilku dni, kiedy wszystko wyglądało inaczej. I w sumie jest ich tak dużo, że nie będę się bardziej rozpisywać. Zdaje się, że o tej porze jestem jeszcze bardziej rozkojarzona niż wieczorem!
fajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja, znakomicie dobrana całość
OdpowiedzUsuńzapraszam www.czarno-to-widze.blogspot.com
obserwuję i liczę na to samo:)
Niesamowicie extra! Aż robi się gorąco :)
OdpowiedzUsuńfajny klimat na tych czarno białych zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńcałość bardzo udana:)
pozdrawiam
ale buty :) ! pieknie :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńEch, chciałabym mieszkać nad morzem :)
nieziemskie buty! bardzo mi się podobają, ale chyba na chwilę obecną nie miałabym z czym takich nosić :P
OdpowiedzUsuńpiękne buty, oraz niebo :)
OdpowiedzUsuńgenialne buty i torebka <3
OdpowiedzUsuń