sobota, 23 marca 2013

White, white spring.


Nie wiem czy tego typu zdjęcia i zestawy są na miejscu... Z każdej strony zalewają nas słoneczne fotografie, typowo wiosenne stylizacje... Okulary przeciwsłoneczne, sandały i lekkie, przewiewne szmatki. Gdzie tam wiosna, czuć już lato! Dlatego zdecydowałam się na taką delikatniutką szyfonową kieckę. Żeby choć trochę wpasować się w panujący klimat. Panujący w internecie i sklepach, bo co za oknem - każdy widzi. W dalszym ciągu jest biało, ale zdaje się, że to już ostatni dzwonek, żeby wskoczyć w zimowe rzeczy, o których jakimś cudem się zapomniało. W końcu za chwilę wszystkie odejdą w zapomnienie. W najciemniejszy kąt, w karton, gdziekolwiek, byle zniknęły z oczu. Aż do następnej zimnej pory. I tak się właśnie zastanawiam, czy w szafie nie mam czegoś takiego zapomnianego. Przyjdzie mi potem wynosić zimowe ciuchy z szafy i będę sobie w brodę pluć, że 'cholera, jak mogłam tego nie ubrać?!'. Na pewno jest coś takiego. Zawsze jest. Tak jak letnie sukienki, które wynoszę nietknięte. Może to wynika ze zbyt dużej ilości rzeczy w szafie? Może jakiejś kiepskiej organizacji, zbyt małej przestrzeni, nie wiem. Dlatego wybaczcie, ale typowo wiosenne zestawy odkładam jeszcze na bok. Niech śnieg stopnieje. W końcu zasługuje na w pełni zimowa otoczkę...






7 komentarzy:

  1. Ja zawsze przy porządkach w szafie odnajduję rzeczy i mówię sobie ,,To ja coś takiego mam w szafie", albo ,,kurcze no i nie założyłam tego". Więc to chyba jest nieuniknione ;-)

    Obserwuję i liczę na rewanż
    http://kasiakoniakowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. omg your skirt and fluffy hat is super cute! love the shots in the snow!
    would you like to follow each other?
    A
    xx
    http://epiquemoi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. jaką masz rewelacyjną spódniczkę! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowna spódniczka, a zdjęcia niesamowite ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie !!!! :* piękne kolorki <3

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie wyglądasz:) piękna spódniczka:) i psiak przesłodki:)

    OdpowiedzUsuń