Wakacje za pasem, więc pora zabrać się za paski. W tym sezonie dozwolone są praktycznie wszystkie kombinacje, rodzaje i kolory. Cudownie. Jestem paskomaniaczką od długiego czasu i zdecydowaną przyjemność sprawia mi przeglądanie pasiastych ciuchów. Nie mówiąc już o noszeniu! Tak więc rozkoszuję się teraz zdjęciami w modowych magazynach i nie mogłam o tym nie napisać.
Jako, że w tym sezonie panuje całkowita dowolność można poszaleć. W tym terendzie każdy znajdzie coś dla siebie. Pionowe paski wyszczuplają i wydłużają. Szerokie koncentrują na sobie uwagę. Poziome potrafią poszerzyć. Podoba mi się dość szeroki wybór pasków na rynku. Można dostać praktycznie wszystko - od butów przez spodnie, sukienki, bluzki i torby, po biżuterię. Do tego dochodzi mnogość kombinacji kolorystycznych. Nie wiem, które połączenie lubię najbardziej. Przez bardzo długi czas szalałam za czarno-fuksjowymi. Wcześniej brązowo-błękitne były numerem jeden. Ale chyba od zawsze wracam do tradycyjnych czarno-białych. Może dlatego, że trudno o bardziej kontrastowe połączenie. A bardzo lubię kontrasty. Ulubione połączenia mogłabym wymieniać bardzo długo, ale to chyba nie o tym chciałam pisać. No i kto wytrzymałaby do końca tej wyliczanki... Sama miałabym z tym problem.
A jaki Wy macie stosunek do pasków? Lubicie, czy nie lubicie? A ulubione połączenia?
sweter - C&A (vintage) + Parcownia Maszynoszycie
spodnie - DAY Birger et Mikkelsen
buty - prezent
broszka - Stradivarius
futrzak (walający się po trawie) - Oasis
torba - lumpex
genialna torba! :0
OdpowiedzUsuńpasuje Ci ten marynarski styl:)
OdpowiedzUsuńhttp://barbara-nieradziwillowna.blogspot.com/
Takie spodnie chcę! Właśnie takie, takie. I potwierdzam, bardzo dobrze Ci w takim stylu:)
OdpowiedzUsuń