niedziela, 29 maja 2011

Pod.

Kilka dni temu trafiłam na przeuroczy pokaz Chantelle na jesień i zimę 2011/2012. Strasznie spodobał mi się początek, więc skusiłam się na obejrzenie całości. Zdecydowanie ten sposób pokazywania bielizny jest jednym z moich ulubionych. Takie filmiki reklamowe są bardziej zmysłowe niż pokazy, nawet te z najseksowniejszymi modelkami. Dodatkowo ten jest cudownie uroczy. Pomysł rewelacyjny moim zdaniem.
Co do samej bielizny, to na pierwszy rzut oka może nie powalać, ale zdecydowanie jest śliczna. Najmniej podoba mi się fioletowy z 2:51, praktycznie cała reszta jest bez zarzutu. Po raz kolejny przekonuję się, że klasycznie, w prosty sposób, znaczy bardzo dobrze. Tak jak mniej, znaczy więcej... Im dłużej oglądam, tym bardziej jestem zauroczona, mimo że lubię eksperymentować z kolorami, wzorami, fakturami... A jak Wam się podoba? 






żakiet - Morgan
koszula - M&S
Spodnie - Day
buty - You and me/Allegro
pierścionek - H&M
korale i wisiorek - stragany

6 komentarzy: