Nie wiem czemu, ale im bliżej do Świąt, tym bardziej ciągnie mnie do czerwonych ciuchów i dodatków. Głównie ciuchów. Wstyd się przyznać, ale nie posiadam czerwonych butów! Baletek nie liczę... Czerwony obecnie nie należy do moich ukochanych kolorów, był numerem jeden w ostatniej klasie gimnazjum (o ile się nie mylę), ale cały czas się u mnie przewija. Lubię go, szczególnie na ustach lub paznokciach. To takie moje zboczenie, jak w piosence - 'nie lubisz ewidentnych ust, więc nakładam ostry róż'. Robię się coraz bardziej uzależniona od szminki... Wracając do czerwieni - czy Wam również ten kolor wydaje się taki trochę świąteczny?
Ja prawie w ogóle nie mam czerwonych ciuchów;) zorganizowałam świąteczny konkurs !
OdpowiedzUsuńSzalik mega!:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
super szal :))
OdpowiedzUsuńaż miło się na Ciebie patrzy :) a jak się człowiekowi ciepło robi! cudny szal!
OdpowiedzUsuńCudowny szalik :) Cieplutki i uroczy zestaw:)
OdpowiedzUsuńświetny zestaw, bardzo dobrze Ci w czerwieni
OdpowiedzUsuńfajne połączenie kolorów i faktur, dobrze jest!
OdpowiedzUsuń