sobota, 10 grudnia 2011

Touch of Pink!

 A może jednak Touch of Silver? Tak czy inaczej, w duecie dwa mocne kolory. Dwa kolory, które lubię. I zdjęcie, którego nie mogłam nie dodać. Jeżeli ktoś nie zrozumie w porę - to taki żart jest. Z okazji weekendu. A na deser znudzony Rupert.



 

7 komentarzy:

  1. ciekawe spodnie i słodki psiak :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ty masz grube paluchy

    OdpowiedzUsuń