piątek, 6 lipca 2012

Imieniny.

Jak w tytule - dziś są moje imieniny. Miało być pięknie i słonecznie. Miałam mieć wolny dzień. Miałam czytać książkę na hamaku, opalać się i robić tysiąc różnych rzeczy, na które niestety nie mogę sobie zazwyczaj pozwolić z powodu ciągłego braku czasu. Świat jednak postanowił zrobić sobie ze mnie jaja. 100% zachmurzenia, co chwilę deszcz, burze. Fakt, jest gorąco, ale to jakoś nie ma znaczenia. Pomijając to, że od rana spotykają mnie raczej mało przyjemne incydenty. Może jestem bardziej felerna, niż mi się wydawało. Może mam większego pecha, niż bym chciała. Przynajmniej prezent dostałam ładny, taki jaki sama chciałam i wybrałam, więc w tej kwestii wszystko zgodnie z planem.
Życzę sobie dużo butów, bardzo dużo butów. Bo są największym i najładniejszym poprawiaczem nastroju. Zdrowia, bo jest niezbędne do robienia tego wszystkiego, co mam w planach. Porządnych wakacji, bo dawno ich nie miałam i na deser wygranej w Lotto. To w ramach spełnienia marzeń. 
Miłego dnia życzę Wam i sobie!







bluzka - Only
spodnie - M&S
buty - Jacenty
okulary - Diverse

6 komentarzy: