Nie wiem, jak u Was, ale u mnie dziś trochę popadało. Pisanie o pogodzie jest prymitywne? Cóż, zbyt lotne nie jest, ale... Na swoje usprawiedliwienie mam to, że naprawdę rzadko tak u mnie wygląda. No i oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie skorzystała z tych warunków. Chciałam mieć ciut inne zdjęcia, ale fotograf kolejny raz się zbuntował twierdząc, że to mega głupie. Cóż. Dla mnie to było całkiem ciekawe. Choć może niezbyt mądre, biorąc pod uwagę fakt, że jestem solidnie przeziębiona... Nie powalę Was dziś wspaniałym wyglądem, bo cały dzień sprzątałam. A tak bardzo bałam się, że kałuże znikną, że do głowy mi nie wpadło podrasowanie stroju. Tak więc macie mnie w kałuży, po kilku dobrych godzinach sprzątania, ale za to w nowej bluzce! No i w japonkach Marca Jacobsa...
bluzka - Butik
szorty - Jackpot
japonki - Marc Jacobs
Masakra! Ale Was tam zalalo:(
OdpowiedzUsuńTylko na chwilę :)
Usuńojeej jak napadało ;) ale i tak zazdroszczę zabawy w kałuży ;)!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda ta bluzka. Ja połączyłabym z jakimiś czarnymi spodniami :)
OdpowiedzUsuńo ile wody! :o
OdpowiedzUsuń+bardzo fajna bluzeczka :) pasuje do parasolki ;)
Co za ocean ; D
OdpowiedzUsuńile wody ;o
OdpowiedzUsuńja widząc takie kałuże wybiegam w kaloszach ;d
ale nalało, pierwsze zdjęcie bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńJak szaleć, to szaleć. Nieźle tam u Was napadało :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, fajnie że ktoś widząc taka kałuże uśmiecha się i bawi się pogodą zamiast się smucić i narzekać... BRAWO!!!
OdpowiedzUsuńugg slippers
OdpowiedzUsuńmichael kors outlet
uggs on sale
fitflops uk
celine outlet
nba jerseys
michael kors handbags
hollister clothing
uggs for women
coach outlet
201610.10wengdongdong