Pozostaję w klimacie łąkowo-sukienkowym. Wkręciłam się. Po pierwsze sukienki wprawiają mnie w doskonały nastrój. Wspominałam o tym wczoraj. Dziś kwiatki zamieniłam na serduszka. Dużo serduszek. I to jest dopiero pozytywny motyw! Nigdy bym nie pomyślała. Ta sukienka jest u mnie w szafie jakieś półtora roku. Założyłam ją drugi raz. W zeszłym roku nie miała szczęścia - spotkała ją gigantyczna ulewa. Wyszłam sobie zadowolona, że mam taką śliczną sukienkę, że tak ładnie powiewa, jak chodzę... Wracałam biegiem. W strugach deszczu z dość ściśle przylegającą sukienką. Nie wyglądałam już ładnie. Przypominałam zmokłego kurczaka i to nie było jakieś wyjątkowo fajne. Czemu pamiętam jakieś pierdoły sprzed roku? Nie wiem. Moja pamięć żyje swoim życiem. I dziś, kiedy wyciągnęłam tego serduszkowego słodziaka z szafy, zobaczyłam siebie mokrą, jak żywą. Druga rzecz - czemu o tym piszę. To również część mnie. Wieczna gra w skojarzenia. Odkładając na bok kwestie sercowe... Poza radością, jaką dają mi kiecki na własnym tyłku, jest drugi powód, dla którego znowu wskoczyłam w jedną z nich. Przeprowadzam mały eksperyment. Ale na wyniki muszę jeszcze poczekać. I jeszcze przez jakiś ubierać sukienki.
sukienka - Zara
okulary - Diverse
Sukienka jest genialna! I krój, i wzór - całość prześliczna ;)
OdpowiedzUsuń-Doris
nie jest trochę za duża?
OdpowiedzUsuńAle masz genialna sukienkę! chce taka chce! I jeszcze kochana zostaw u mnie adres maila w konkursie będzie mi prze miło ♡
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kadik Babik
Wow ta sukienka jest wprost przepiękna :)
OdpowiedzUsuńklimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci w tej sukience, bardzo fajnie dobrałaś dodatki, super buty :)
OdpowiedzUsuńświetna stylizacja, całość bardzo na tak! :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna ta sukienka! ;)
OdpowiedzUsuńnike air max
OdpowiedzUsuństephen curry shoes
goyard
off white shoes
moncler jacket
nike shoes
curry 7
converse
converse outlet store
golden goose