czwartek, 21 lutego 2013

500!


Jestem w pewnym sensie sentymentalna. Lubie rocznice, specjalne okazje, staram się pamiętać daty i wydarzenia. Stąd takie ciśnienie na ten 500 post. Jest pięknie okrągły. Wiem, że 500 jest tak samo jedyny i niepowtarzalny jak 317 i 892, ale dla mnie jest jednak BARDZIEJ. Długo zastanawiałam się co powinnam przygotować na tą okazję. Pomysłów miałam kilka, ale żaden do końca mnie nie przekonywał. Do momentu pojawienia się tej oto wizji. Jeszcze przed chwilą miałam ciut inny plan, ale koniec, przed Wami wersja finalna, ostateczna. Wymyśliłam sobie, że z tej okazji zaprezentuję nie jeden zestaw, ale 5. Kolejnym problemem był motyw łączący. Postawiłam na nieśmiertelne połączenie czerni z bielą. Bo jest klasyczne, bo ładne, bo uwielbiam! Przy okazji wyciągnęłam z szafy kilka rzeczy, których tu jeszcze nie było. Kolejnym krokiem było ograniczenie do pięciu zdjęć. Miało być ich więcej, ale stwierdziłam, że poświęcę każdemu z tych zestawów osobny post. Przyznaję, że to trochę wynika z mojego lenistwa... Okazało się, że tych zdjęć wyszło więcej niż planowałam, no i musiałabym się trochę z nimi bawić. Tak więc mamy pięć czarno-białych zdjęć. Można potraktować każde z nich, jako symbol setki, która jest już za nami. Swoją drogą niewiarygodnie dużo już tych postów. Cały czas mam wrażenie, że przed momentem dosłownie publikowałam pierwsze... A tu proszę, za kilka dni(!) drugie urodziny. I kolejna okazja, żeby pokombinować... 
Dziękuję, że tu ze mną jesteście!





7 komentarzy: