środa, 13 lutego 2013

Snow Candy.


13. Że niby pechowa, że zła... Dla mnie raczej szczęśliwa, ewentualnie neutralna, na pewno nie pechowa. Dziś bez szaleństwa, cicho i spokojnie przed jutrem. Chociaż chyba nikogo nie zaskoczę, jak napiszę, że bardziej niż na serca i kwiatuszki, czekam na pierwszy numer Harper's Bazaar Polska... Walentynki w tym roku nie będą u mnie romantyczno, bo niby czemu miałyby być? Jestem już za stara na to, żeby liczyć, że jakiś tajemniczy, absolutnie powalający adorator zjawi się u mych stóp z bukietem wyznań. Boję się, że ktoś, kogo za takiego nie uważam, mógłby zrobić mi psikus i zebrać się na odwagę. Ale wychodzę z założenia, że to już nie podstawówka, więc nie mam czego się obawiać. Coś miłego byłoby ekstra, nastroiłoby pozytywnie i ogólnie byłoby przyjemnie, ale jeśli czegoś takiego oczekuję, muszę sama się o to zatroszczyć. Żeby stworzyć trochę klimatu wskoczyłam w róż. Zrobiłam to chyba pierwszy raz w tym roku! Szaleństwo... Tak więc nastrajajcie się. Ja może też się postaram i zagrzebię we własnym wnętrzu i poszukam emocji, ciepłych uczuć, na jeden dzień wciągnę na siebie ludzką twarz. W końcu bywam zakochana...










8 komentarzy:

  1. kamizelka jest fantastyczna, love it ;)
    proszę napisz kochana gdzie ją kupiłaś ??
    pozdrawiam KG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futrzak jest z Zary (Zara Kids). Tyle, ze dostalam ja w prezencie już jakis czas temu. Milo mi Cie tu widziec :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Miły, kolorowy akcent w tej szarej zimie :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne polaczenie różu z beżem:)Wygladasz super

    OdpowiedzUsuń
  4. Z pewnością niemożliwym jest niezauważenie Cię w śniegu :D

    Całusy! Anna Sancewicz Atelier

    OdpowiedzUsuń
  5. PrzeMega ! słodko i zabawnie ...i te rękawiczki <3 !

    buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. suuuper ! ;))


    zapraszam do wzajemnej obserwacji ;)

    OdpowiedzUsuń