środa, 20 marca 2013

Ostatni dzień zimy. Podobno.








Ponoć dziś żegnamy zimę. Za oknem prószy śnieg. Jest biało. Ładnie. I ten śnieg jest dziś niezwykle przyjemny. Taki jakiś dziwnie idealny. Przyjemnie się na nim siedziało, tyłek mi nie zmókł. Cudownie. Świat wygląda jak śliczny gwiazdkowy obrazek. I wiecie co? Naprawdę przestało mi to przeszkadzać. Kiedy wczoraj o tym pisałam, bałam się, że to tylko słowa. Okazało się, że nie. I drugi raz mam śnieżne flagi! Bycie niepoprawną optymistką jest możliwe. I wcale nie jest takie trudne...

1 komentarz:

  1. fajna stylizacja! A ile zabawy przy tym miałaś:) aż zazdroszcze;)

    OdpowiedzUsuń