sobota, 27 kwietnia 2013

Majówka, czyli...


Majówka, czyli tradycyjne już ochłodzenie... Futro dzielnie służy. Miało już dostać eksmisję z wieszaka, ale na szczęście nie zdążyłam z porządkami. Jak widać chroniczny brak czasu ma swoje plusy! Pomyśleć, że zawsze tak strasznie na niego narzekam... Ten zestaw, którym się dziś z Wami dzielę, nie jest dzisiejszy. Ma jakieś dwa tygodnie, chociaż właściwie miał być wykorzystany w zimie. Chodziło mi po głowie połączenie tej spódniczki z panterką. No i korzystając z ostatniej (tak myślałam) chłodniejszej pogody wskoczyłam w całość. Potem zrobiło się ciepło i myśl o publikowaniu tego typu zdjęć wydała mi się zwyczajnie niestosowna. No bo jak wrzucać takie zdjęcia, kiedy jest ciepło. W lecie, to już szybciej. Jako urozmaicenie, odskocznia od przewiewnych sukienek i gołych nóg... Ale nie, kiedy ledwo zrobi się ciepło. Każdy, oglądając te wszystkie warstwy, będzie miał odruch wymiotny, bo przecież pragnie już czegoś zupełnie innego! Teraz, kiedy jednak znowu jest zimno (chociaż zdaje się, że tylko u mnie!), postanowiłam szybko puścić te zdjęcia w świat. Mam jednak nadzieję, że to już ostatni zestaw tego typu do listopada... Chyba, że wykopię coś jeszcze na dysku, innej opcji nie widzę. 







6 komentarzy:

  1. Podoba mi się Twoja spódniczka :)
    Gdy znajdziesz wolną chwilę, zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurczę, spódniczkę masz świetną! ;)
    ja tak patrzę na siebie w lustrze przez ostatnie dni i zamiast sandałek i zwiewnych sukienek kojarzę się sobie z jesienią ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. super mieta! wyglądasz ślicznie kochana ;)) zazdroszczę lokalizacji hehe :)
    Buziaki! ♥♥

    Mam nadzieje,że nie potraktujesz tego jako spam ale niedawno założyłam swój fanpage, niesamowicie byś mnie uszczęśliwiła poświęcając sekundę i klikając Lubie to ;) FANPAGE

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty chyba masz słabośc do tych zwięrzęcych wzorów, dla mnie bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaglądam do Ciebie już od dłuższego czasu, a dopiero teraz zorientowałam się, że mieszkasz w Jastarni, miejscowości, do której wybieram się już od kilku lat i jakoś wybrać się nie mogę ;) Mam nadzieję, że w te wakacje uda mi się w końcu zrealizować mój plan ;)
    Co do outfitu - uwielbiam zwierzęce wzory, więc dla mnie jest idealnie ;)

    OdpowiedzUsuń