Za oknem szaro i mokro (no może nie teraz, bo jest już ciemno...), ale mam dla Was porcję słońca. Nie myślcie, że kiedy nie pisałam, chodziłam tylko w piżamie (tak było tylko w Święta). Nic z tych rzeczy. Systematycznie się fotografowałam, żeby teraz mieć z czego wybierać. Przy okazji to zabezpieczenie na takie dni jak ten, kiedy zupełnie nie mam czasu, kiedy jest brzydko i pada... (jak dobrze, że deszcz, a nie śnieg!)
Trzecie od gory idealne.Gratuluję
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚlicznie:-) bardzo fajny klimat na zdjęciach. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńLubie polaczenie czerni, bieli i czerwieni ! Fajny set !
OdpowiedzUsuńta futrzana kamizelka swietna jest :)
OdpowiedzUsuńsuper blog! obserwacja za obserwacje? :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygladasz!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
FK;)
wszystkie Twoje stylizacje psują buty, Radze zainwestować w kilka par mniej obciachowych i porządnych
OdpowiedzUsuń